Istnieją klienci, którzy potrafią popsuć przyjemność z pracy zawodowej — to tacy, którzy się spóźniają, odmawiają płatności, czy zachowują się jakby przyszli na randkę. Jak sobie z nimi radzić? Oto kilka wskazówek.

Wieczny spóźnialski

Jak radzić sobie z osobami, które wiecznie się spóźniają? Raz może się zdarzyć, ale są jednostki, które traktują spóźnialstwo, jako naturalną część swojego charakteru. Jeśli to klient, na którym szczególnie ci zależy, możesz umawiać go na nieco inną godzinę niż zapisana w kalendarzu, np. umawiając na kwadrans wcześniej, niż faktyczna wizyta. Jeśli nawet kolejnym razem przyjdzie na wpisaną godzinę i będzie musiał poczekać, trudno, w końcu zazwyczaj to ty czekałaś na niego. Wyrozumiałość działa w obie strony. 

Niektóre salony pobierają dodatkową opłatę za spóźnienie, lub jeśli spóźnienie jest dłuższe niż kwadrans, anulują wizytę. Możesz zapisać w regulaminie, że klient, który odwołuje wizytę na ostatnią chwilę, bądź na nią nie przychodzi, musi ponieść opłatę stanowiącą odpowiedni (ustalony przez Ciebie) procent od zaplanowanej usługi. 

Klient, który nie chce zapłacić

Cięcie, czy farbowanie nie spełniło oczekiwań klientki, dlatego postanawia, że nie będzie płaciła za tak wykonaną usługę? Jeśli usługa została wykonana poprawnie, zgodnie ze sztuką fryzjerską i z referencjami, jakie przedstawiła klientka, a mimo to odmawia płatności, jest to po prostu kradzież. Poinformuj klienta, że zgłaszasz sprawę na policję, ponieważ doszło z jego strony do kradzieży usług. 

Zapominalski

Tacy klienci to prawdziwa zmora, tym bardziej jeśli w ogóle nie przejmują się tym, że zapomnieli o kolejnej wizycie. Tak jak napisaliśmy wyżej — możesz wpisać w regulaminie, że zapominalstwo również trzeba zapłacić. Albo po prostu odmówić zapisania na kolejną wizytę…

Erotoman

W momencie, gdy klient staje się natrętny, rzuca dwuznaczne propozycje, dotyka cię, masz absolutne prawo do natychmiastowego przerwania wykonywanej usługi i żądać, by opuścił salon. Stań w swojej obronie, dbaj o swoje granice, w razie potrzeby wezwij pomoc i nie obawiaj się zgłaszać na policję takiego zachowania! Jeśli widzisz, że klient zachowuje się niestosownie w stosunku do innych pracowników — reaguj, nie bądź obojętny. Twój salon to miejsce, w którym każdy powinien czuć się bezpiecznie — zarówno klient, jak i pracownik. 

Najważniejsze to zachować spokój i profesjonalizm oraz wiedzieć, kiedy należy zgłosić sprawę na policję. Ważne jest, aby stawiać granice, rozdzielać życie prywatne od zawodowego oraz nie pozwolić na to, by innym działa się krzywda. Nie zapomnij więc dodać notatki w bazie swoich klientów na temat osoby, która zachowała się w sposób niegodny, tak aby ustrzec innych pracowników przed niewłaściwym zachowaniem danego klienta. 

A jak Wy radzicie sobie z trudnymi klientami?