Niezadowolony klient to prawdziwe wyzwanie, zwłaszcza usługach beauty. Wiąże się to niekiedy z nierealistycznymi wymaganiami dotyczącymi efektów zmiany swojego wyglądu i trudnością zrozumienia, że, choć dobra fryzura i owszem poprawi jakość życia, to na pewno diametralnie go nie zmieni. A już zwłaszcza nie sprawi, że zmarszczki, kilogramy, czy problemy natury psychologicznej po prostu znikną. Co możemy zrobić, aby klient mimo wszystko wyszedł ukontentowany? Oto kilka wskazówek:
Po pierwsze wysłuchaj z uwagą swojego klienta i postaraj się zrozumieć jego problem. Wysłuchaj cierpliwie i pozwól mu wyrazić swoje niezadowolenie bez przerywania. Wszelkie próby zakłócenia jego monologu, mogą powodować eskalację konfliktu.
Zapytaj klienta, co konkretnie go nie zadowala i jak możesz pomóc rozwiązać problem. Bądź otwarty na konstruktywną krytykę i gotowy do działania.
Przeproś za niedogodności i wyraź swoje zrozumienie dla emocji klienta. Pokaż, że jego niezadowolenie jest dla Ciebie ważne i zależy Ci na tym, aby rozwiązać sytuację.
Zaproponuj rozwiązania, które mogą usatysfakcjonować klienta, na przykład poprawienie usługi, zwrot pieniędzy lub inne korzyści. Staraj się znaleźć kompromis i wyjść naprzeciw oczekiwaniom klienta. Oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku, nie powinieneś przepraszać, jeśli usługa została wykonana zgodnie ze sztuką i wstępnym opisem klienta. Wtedy możesz wyrazić żal, że usługa klientowi nie odpowiada i poprosić, aby na przyszłość, by uniknąć nieporozumień, pokazywał zdjęcia z referencjami co do swojej fryzury.
Upewnij się, że problem został rozwiązany i poproś o opinię na temat poprawy obsługi. O ile to możliwe, zadbaj o to, aby klient wyszedł z salonu z uśmiechem na twarzy.
Pamiętaj, że obsługa klienta to kluczowy element sukcesu każdego salonu fryzjerskiego, dlatego warto poświęcić czas i wysiłek na zadowolenie swoich klientów. Jednak nie oszukujmy się, są klienci, których raczej niechętnie będziemy widywać w swoim salonie ponownie. Jeśli klient jest wyjątkowo trudny, zawsze możemy delikatnie zasugerować, że najwyraźniej nie jesteśmy w stanie spełnić jego oczekiwań, toteż zapraszamy do wypróbowania usług konkurencji.
A Wy jak radzicie sobie z trudnymi klientami? Czekamy na Wasze komentarze.